Pułtuszczanie usłyszeli zarzuty udziału w bójce lub pobiciu. Dodatkowo 31-latek odpowie za kierowanie gróźb karalnych. 31-letni mężczyzna wszedł do mieszkania byłej partnerki i groził jej uszkodzeniem ciała oraz pozbawieniem życia. 

- Strach kobiety był potęgowany tym, że mężczyzna w chwili kłótni trzymał w ręku nóż – mówi kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku. 
Gdy pokrzywdzona chciała wezwać policję, napastnik postanowił uciec, zabierając przy okazji telefon i klucze należące do właścicielki mieszkania. Kobieta chciała je odzyskać, więc wybiegła za nim. Kłótnia z mieszkania przeniosła się na parking w rejonie bloku i jednej z głównych ulic. Do awantury dołączyła obecna partnerka 31-latka. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, z 14 na 15 października. 
Szarpaninę zauważyła przejeżdżająca osoba i zaalarmowała policjantów, którzy przybyli na miejsce i zatrzymali sprawców przestępstwa. W oczekiwaniu na przyjazd pogotowia udzielili pomocy poszkodowanej, która na skutek pobicia i skaleczenia rozbitą butelką doznała obrażeń. 
- Prokurator Rejonowy w Pułtusku wobec 30-letniej pułtuszczanki za udział w bójce (art.158 kk) i wobec 31-latka, mieszkańca Pułtuska, podejrzanego o czyn z art. 190 kk w zw z art. 158 kk (udział w bójce i kierowanie gróźb karalnych) zastosował dozór policyjny, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i ponadto wobec ww. mężczyzny zastosowano nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną – wyjaśnia oficer prasowy KPP w Pułtusku.

Więcej informacji w TC