Wjechała do rowu, ukryła się na tylnym siedzeniu
44-latka jadąca fordem zakończyła swoją podróż w rowie, a potem schowała się na tylnym siedzeniu auta. Jak się okazało, miała powód. Do zdarzenia doszło w Pułtusku.
Kobieta nie spodziewała się, że swoją nocną podróż zakończy w rowie. Próbowała z niego wyjechać. Gdy jej się to nie udało, postanowiła odpocząć na tylnym siedzeniu, jak później tłumaczyła. Była zaskoczona interwencją policji, która otrzymała zgłoszenie dotyczące forda w rowie.
Gdy policjanci sprawdzili trzeźwość kierującej, okazało się, że kobieta ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- 44-latka przyznała się do kierowania pojazdem, podróżowała sama, nie doznała żadnych obrażeń – poinformowała kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KPP w Pułtusku.
Kierującej fordem mieszkance Pabianic (województwo łódzkie), która wsiadła za kółko po alkoholu, w nocy z piątku 22 na sobotę 23 września, grozi do dwóch lat więzienia.
Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości to poważne przestępstwo, które w Polsce jest regulowane przez art. 178a par. 1 Kodeksu Karnego, przypomina policja. Zgodnie z tym przepisem, osoba, która znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Więcej w TC
Komentarze obsługiwane przez CComment