Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na drodze w Brodowie (powiat pułtuski) 30 lipca. Kierujący hondą młody mężczyzna zjechał z drogi i uderzył w przystanek. Jadąca z nim młoda kobieta została zabrana do szpitala. 

19-letni kierowca hondy, mieszkaniec Nasielska, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad osobówką i uderzył w przystanek autobusowy. 17-letnia pasażerka doznała obrażeń i została przewieziona do szpitala. 
– Zdarzenie to pokazuje, jak zgubna może być prędkość. To, że droga przed nami jest pusta, nie oznacza, że zawsze bezpieczna. Nadmierna prędkość, brawura czy nie ustąpienie pierwszeństwa przejazdu to wciąż jedne z głównych przyczyn wypadków na drogach – mówi st. sierż. Renata Soból, oficer prasowy KPP w Pułtusku. Przypomina, że zmieniające się warunki na drogach bywają utrudnieniem dla kierowców i niosą ze sobą niebezpieczeństwo; zmienna pogoda, śliska nawierzchnia zmniejsza przyczepność do podłoża i wydłuża drogę hamowania.
– Dbajmy o nasze bezpieczeństwo i pamiętajmy – noga z gazu! – apeluje oficer prasowy pułtuskiej policji.