Życie w upale - sonda "TC"
Jak wygląda życie w upale? Jak sobie z nim radzimy? Na te pytania odpowiedzieli mieszkańcy regionu, wśród nich Beata Bielińska, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Grabówcu, nauczycielka, mieszkanka Grabówca (gmina Pułtusk):
Lato to upały. Upały to wakacje. Wakacje, a dokładnie ich początek to dla naszej jednostki organizacja obozu "Ze strażakami pod gwiazdami", czyli letni wypoczynek dla dzieci i młodzieży, którym nie straszny ani upał, ani deszcz. Moc atrakcji, ciężka społeczna praca i....uśmiechy zadowolonych obozowiczów. Ogromna inicjatywa, która kojarzy się z gorącą atmosferą przygotowań i ciepłem w sercu, które czujemy po zakończeniu naszego olbrzymiego przedsięwzięcia. II edycja naszego obozu zaczęła się 29 czerwca. Już w ciągu jednej doby wiele się działo: podwieczorek niespodzianka - pizza, musztra w deszczu, uroczysty apel z gościnnym udziałem gen. Bogusława Bębenka, pokazy strażackie, wizyta w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku, kąpiel w basenie strażackim, zajęcia z łódką strażacką, ale na lądzie. Zrobiliśmy też totemy swoich drużyn, a w czasie wolnym graliśmy w piłkę nożną, koszykówkę, badmintona, rzutki i inne gry. Oczywiście jako organizatorzy bierzemy pod uwagę pogodę. Gdy jest upalnie, zachęcamy obozowiczów, by pili dużo wody i zakładali nakrycia głowy, nie przebywamy na słońcu w godzinach południowych. Dziś (w piątek, 30 czerwca - od IK) szykujemy się do nocnego marszu. Do później! Czuwaj!
Na zdjęciu Beata Bielińska z mężem Pawłem
Całość i inne głosy w TC nr 27 z 4.07.
Komentarze obsługiwane przez CComment