ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Grzegorz Krychowiak zaczynał w Ciechanowie...

Mecz na stadionie w Ciechanowie. Pierwszy z lewej Grzegorz Krychowiak
Mecz na stadionie w Ciechanowie. Pierwszy z lewej Grzegorz Krychowiak/Fot. B. Prus

Grzegorz Krychowiak, podobno najlepiej ubrany polski piłkarz, zakończył grę w reprezentacji Polski. W koszulce z orzełkiem na piersi wystąpił równo w 100 meczach. Z polską reprezentacją występował m.in. na mistrzostwach Europy czy świata. To tylko w tej dorosłej kadrze, bo wcześniej powoływany był do reprezentacji młodzieżowych prowadzonych przez trenera Michała Globisza. Jego reprezentacyjna kariera zaczęła się w Ciechanowie...

W 2007 r. jako najmłodszy zawodnik z pola został powołany przez trenera Michała Globisza na rozgrywane w Kanadzie, mistrzostw świata U-20. W meczu inauguracyjnym bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego pokonał Cássiego, bramkarza reprezentacji Brazylii, zapewniając reprezentacji Polski zwycięstwo.

Dlaczego o tym wszystkim piszemy? Otóż Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji i Juventusu Turyn, najlepszy przyjaciel Krychowiaka, w ostatnim wpisie w mediach społecznościowych podziękował swojemu koledze za wspólne 19 lat grania na boisku. 

- Zaczynaliśmy w 2004 r. w Ciechanowie, potem autokarem jeździliśmy po całej Europie wspólnie marząc by kiedys zagrać w pierwszej reprezentacji - napisał Wojciech Szczęsny.
Otóż, od połowy lat 80. ub.w. w naszym kraju odbywały się międzynarodowe turnieje piłkarskie o Puchar Syrenki dla juniorskich reprezentacji narodowych. Na początku lat dwatysiące turniej zagościł m.in. w Ciechanowie. W kadrze trenera Globisza występowali wówczas przyszli mistrzowie Europy U16: Sebastian Mila, Łukasz Mierzejewski, bracia Brożkowie, Łukasz Nawotczyński, Rafał Grzelak czy bramkarz Tomasz Kuszczak. Później przyszedł czas na młodszych reprezentantów, m.in. rocznik 90., w którym występowali właśnie Szczęsny, Krychowiak czy Tomasz Kupisz.

- 19 lat miałem zaszczyt wspólnej gry z orzełkiem na piersi ze swoim przyjaciele. Razem cieszyliśmy się z pięknych chwil i razem przeżywaliśmy nasze najgorsze porażki - dodał bramkarz Juventusu.   

Komentarze obsługiwane przez CComment