W minioną niedzielę (30 czerwca) w Ciechanowie zakończyły się 31. mistrzostwa Polski kobiet i 94. mistrzostwa Polski mężczyzn w podnoszeniu ciężarów. Zawody takiej rangi nie mogły odbyć się w innym miejscu, jak tylko w legendarnej hali im. Ireneusza Palińskiego przy ul. Kraszewskiego. Impreza o takim znaczeniu odbyła się w naszym mieście po raz 26., a seniorów po raz 11. 

Nad Łydynię zjechało zarówno wielu młodych i utalentowanych sztangistów, jak i doświadczonych, zaprawionych na pomostowych bojach siłaczy - łącznie 65. zawodniczek i 79. zawodników. 

Iga Burda rywalizowała w kategorii kobiet do 71 kg. W tej kategorii poza wszelką konkurencją była doświadczona Monika Marach, która wygrała rywalizację uzyskując w dwuboju 218 kg. Nasza zawodniczka, 15-letnia Iga Burda uzyskała w rwaniu 98 kg, w podrzucie 108 kg, co dało jej łącznie 197 kg. Trzecią w stawce Wiktorię Gierczuk wyprzedziła o 11 kg. 

W najcięższej kategorii (plus 109 kg) mężczyzna rywalizowali ciechanowianie: Szymon Ziółkowski i Marek Gugała. Ten pierwszy stanął na trzecim miejscu podium uzyskując w dwuboju 346 kg (162+184). O małym sukcesie może mówić też Marek Gugała, który zdobył mały brązowy medal za podrzut. W tym gronie najlepszy okazał się Arkadiusz Michalski z Budowlanych Opole. Z największych osiągnięć Michalskiego należy tylko wspomnieć udział w igrzyskach olimpijskich, mistrzostwie Europy oraz dwóch srebrnych medalach ME, brązowym medali mistrzostw świata. W Ciechanowie zdobył swój 13 medali mistrzostw Polski - 10 w kolorze złota. Na pomoście w Ciechanowie Michalski uzyskał w dwuboju 380 kg (170+210). 

Wracając do kobiet, to były zdecydowanie zawody Weroniki Zielińskiej. Nasza jedyna nadzieja olimpijska na IO w Paryżu w pokonanym polu zostawiła m.in Wiktorię Wołk, Monikę Marach, Oliwię Drzazgę i Monikę Szymanek.

Weronika, zawodniczka AZS AWF Biała Podlaska, startująca w kat. 81 kg pokazała, że oprócz siły fizycznej, jest równie mocna mentalnie. By wygrać klasyfikację open musiała w dwuboju uzyskać 240 kg. I tak się stało! Ale najpierw w rwaniu, za trzecim podejściem zaliczyła 107 kg, chociaż wcześniej nie było to oczywistym, bo dwukrotnie spaliła próby na 105 kg. - Dajesz, dajesz, dajesz...słychać było z tyłu podpowiedzi trenera Weroniki. Gdy sztanga zawisła nad głową, zapaliły się trzy białe światełka, oznaczające zaliczone podejście, sztangistka mogła spokojnie ukłonić się publiczności i pocałować sztangę. 

- Jeśli chodzi o jakość sportową, to możemy mówić z optymizmem w kilku kategoriach wagowych - mówił w kuluarach prezes PZPC Waldemar Gospodarek. W poszczególnych kategoriach kobiet poprawiono rekordy Polski (Małgorzata Myjak - rwanie – 86 kg - U20, U23, rwanie – 89 kg U20, U23, Seniorek, dwubój – 185 - U20, U23),  Oliwia Drzazga, Wiktoria Wołk - rwanie 98 kg - U23, seniorek)

Ciechanów po raz kolejny gościł najlepszych polskich sztangistów. Impreza miała swoją odpowiednią oprawą, w końcu transmitowała ją telewizja, co prawda tylko regionalna, ale zawsze to już coś. Gdyby jeszcze na trybuny znowu wrócili kibice... tak, jak było to przed laty, gdy podnoszenie ciężarów były jedną z najważniejszych polskich dyscyplin sportowych.

Podczas otwarcia imprezy głos zabrali Waldemar Gospodarek, prezes PZPC, Katarzyna Choroś, dyrektor klubu Mazovii Ciechanów, Ewa Kostrzewa, właścicielkę firmy Eco Harpoon-Recycling. Na trybunach spotkaliśmy mistrzów olimpijskich - Zygmunta Smalcerza i Szymona Kołeckiego, który wspierał syna Daniela, reprezentującego klub Górnik Polkowice oraz wicemistrza olimpijskiego Sławomira Zawadę. W trakcie mistrzostw obradował również zarząd Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Komisja wybrała nowego trenera kadry narodowej mężczyzn. Została nim Zdzisław Faraś.  

Organizację mistrzostw wsparli: Ministerstwo Sportu i Turystyki, Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Urząd Miasta Ciechanów, Starostwo Powiatowe w Ciechanowie, Mazowiecki Okręgowy Związek Podnoszenia Ciężarów, Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ciechanowie. Sponsorami zawodów są firmy: Eco Harpoon-Recycling, Krajowa Grupa Spożywcza oraz Polski Cukier.

Fot. PZPC