Handlowali kradzionym drewnem jak swoim. Klientom wmawiali, że to z ich lasu
Mieszkańcy powiatu żuromińskiego przez kilka dni kradli drewno z lasów Nadleśnictwa Dwukoły. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku.
Jak relacjonuje nadleśnictwo, jeden z leśniczych usłyszał dźwięk piły w miejscu, gdzie nie były prowadzone żadne prace, a w okolicy doszło już do kilku kradzieży drewna. Kiedy udał się na miejsce, skąd dochodziły dźwięki, zauważył dwóch mężczyzn kradnących drewno. Na widok leśniczego próbowali uciec, ale było już za późno, bo wcześniej powiadomione o podejrzeniu zostały Straż Leśna Nadleśnictwa Dwukoły oraz (później) Komenda Powiatowa Policji w Żurominie. Strażnicy zatrzymali sprawców i przekazali ich w ręce policjantów.
Drewno w bardzo okazyjnej cenie upłynniali bezpośrednio z powierzchni leśnej. Łącznie sprawcy dopuścili się wyrębu 24 drzew brzozowych na ogólną wartość ponad 2.300zł. Straży leśnej we współpracy z policją udało się odnaleźć i zabezpieczyć drewno ze wszystkich ujawnionych kradzieży. Sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy nawet do 5 lat, a ponadto za wyrąb drzewa w celu zaboru sąd orzeka nawiązkę w wysokości podwójnej wartości wyrąbanego drewna.
- informuje Nadleśnictwo Dwukoły.
Policjanci postawili 34 i 38-latkowi, mieszkańcom pow. żuromińskiego, zarzuty kradzieży drewna. Mężczyźni się przyznali. Ponadto, jak informuje żuromińska komenda, sprawcy kradzieży wprowadzali klientów w błąd co do pochodzenia surowca, wskazując, że pozyskali je z własnego, prywatnego lasu.
fot. Nadleśnictwo Dwukoły
Komentarze obsługiwane przez CComment