

Około 6 milionów sztuk - tyle już zagazowano drobiu w powiecie żuromińskim. Wykryto tu kolejne, 10 ognisko ptasiej grypy.
Sukcesywnie z powiatu żuromińskiego znikają kaczki, indyki, gęsi i kury, zarówno brojlery, jak i nioski, czy kury hodowlane. Czy to na skutek uboju w związku z wykryciem ptasiej grypy, czy na skutek wykorzystania możliwości opróżnienia fermy za zgodą Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Żurominie.
Wcześniej wirus wyraźnie rozprzestrzeniał się w kierunku wschodnim, gdzie dotarł na teren sąsiedniego powiatu mławskiego (3 ogniska - Gradzanowo Zbęskie, Cegielnia Ratowska i Zgliczyn Glinki), a teraz nowe ogniska odnotowano w kierunku zachodnim i zachodnio-północnym. W Wiadrowie (gm. Żuromin) 9 ognisko ptasiej grypy wykryto 4 marca. W fermach hodowca utrzymywał ponad 51 tys. sztuk indyka rzeźnego. Natomiast w piątek (7 lutego) pojawiło się podejrzenie wystąpienia wirusa H5N1 w fermach w Poniatowie (również gm. Żuromin), które zostało potwierdzone. W fermach przetrzymywano ok 29 tys. sztuk drobiu, a wybitych zostanie w sumie ponad 342 tys. sztuk z kontaktu i w ramach prewencji.
Oznacza to zatem, że ptasia grypa jest już w gminie Żuromin. Wolne od wirusa pozostają już tylko dwie gminy (Lubowidz i Lutocin).
Komentarze obsługiwane przez CComment