Marek Budzich został powołany na p.o. wiceprezesa ARiMR. Aneta Goliat straciła kontrkandydata?
Kandydat Nowej Lewicy na posła w jesiennych wyborach parlamentarnych oraz potencjalny kandydat na burmistrza Żuromina w nadchodzących wyborach samorządowych niespodziewanie otrzymał powołanie na pełniącego obowiązki zastępcy prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Warszawie. Czy nie będzie go w kwietniu na listach wyborczych?
Marek Budzich od lat pracował w placówce terenowej ARiMR w Żurominie. We wtorek (6 lutego br.) Wojciech Legawiec, prezes agencji, wręczył akty powołania swoim zastępcom: Tomaszowi Nawrockiemu oraz właśnie Markowi Budzichowi.
- Emocje jeszcze nie opadły - komentuje na gorąco nowy p.o. prezesa z Żuromina, po czym dodaje - Od 20 lat pracuje w agencji, więc nie jest to wybór przypadkowy. To właściwie mój drugi dzień pracy, w której będę musiał nieco zmienić perspektywę. Przez lata spędzone w żuromińskim oddziale ARiMR nabrałem doświadczenia, które teraz chcę spożytkować działając dalej na rzecz rolnictwa.
Pan Marek wskazał, że już pierwszego dnia w roli zastępcy prezesa odbył spotkanie ze związkowcami. Jak przyznaje, problemów w rolnictwie, które przez lata się nawarstwiały jest dużo. Przed ARiMR także nowe wyzwania związane z rozdysponowaniem środków z KPO.
Pierwotnie Marek Budzich (członek krajowej rady Nowej Lewicy) miał stanąć w wyborcze szranki z burmistrz Anetą Goliat. Jak potwierdził, jego plany uległy zmianom.
- Prowadzenie kampanii wyborczej na burmistrza Żuromina z Warszawy jest po prostu niemożliwe. Sytuacja natomiast wygląda inaczej w przypadku kandydowania na radnego. Będę kandydował do Rady Powiatu Żuromińskiego - zapowiada Marek Budzich.
Czy zatem Nowa Lewica zdecyduje się na wystawienie innego kandydata? A może poprze kogoś innego? Marek Budzich wyjaśnił, że jeszcze nie ma decyzji w tej sprawie.
Komentarze obsługiwane przez CComment