Ministerstwo Sprawiedliwości chce zmian ws. konfiskat aut pijanym kierowcom. Prawo będzie jeszcze surowsze
Ogólnopolskie media informują, iż projekt nowelizacji przepisów dotyczących konfiskaty samochodów pijanym kierowcom zakłada jeszcze bardziej rygorystyczne normy. Już nie 1,5 promila, a tylko powyżej 0,5 będzie wystarczyło, żeby stracić auto.
Ministerstwo Sprawiedliwości już w marcu, kiedy w życie wchodziły przepisy wprowadzone przez poprzedników obecnej władzy, zapowiedziało zmiany w kodeksie karnym, w związku z tym, że obligatoryjny przepadek auta, w ocenie ministerstwa, naruszał ustawę zasadniczą. W proponowanym projekcie nowelizacji pozostawiono natomiast zapis, że za każdym razem o przepadku auta decydował będzie sąd (przepadek fakultatywny). Jeśli Sejm przyjmie proponowaną nowelizację kary dla pijanych kierowców staną się jeszcze dotkliwsze. Dlaczego?
Obecnie, aby odebrać pijanemu kierowcy pojazd, ten musiał mieć ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu w tracie jazdy lub ponad 1 promil w momencie spowodowania wypadku. Teraz sąd będzie mógł odebrać samochód już w przypadku przekroczenia przez kierowcę 0,5 promila, ponieważ konfiskacie podlegać będą pojazdy właścicieli, u których stwierdzono stan nietrzeźwości (do 0,5 promila - stan po spożyciu alkoholu).
Bez zmian natomiast pozostanie kara grzywny w wysokości równowartości pojazdu, jeśli auto, którym kierowała osoba nietrzeźwa nie należało do niej.
Co z zabezpieczonymi pojazdami? Po prawomocnym wyroku sądu zarekwirowane pojazdy zostaną przekazane na własność Skarbu Państwa, a następnie zlicytowane przez komorników.
Komentarze obsługiwane przez CComment