Policjanci z komendy policji w Ciechanowie zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który swoją złość wyładował na... samochodzie byłej partnerki. Niestety, na tym się nie skończyło. Policja na razie nie ujawnia, co tak rozwścieczyło młodego mieszkańca powiatu ciechanowskiego. 

Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (7 lutego). Do dyżurnego komendy wpłynęło zgłoszenie od kobiety, mieszkanki powiatu ciechanowskiego. Jej były partner, w przypływie złości, uszkodził jej samochód marki seat zaparkowany na parkingu pod blokiem ,w którym mieszka poszkodowana.

- Z relacji zgłaszającej wynikało, że jej były partner kijem bejsbolowym powybijał szyby oraz klosze lamp w jej samochodzie. Ponadto mężczyzna skakał po dachu, w wyniku czego doszło do jego wgniecenia. Straty powstałe w wyniku tego zdarzenia zostały oszacowane na około 5 tys. złotych. Ponadto zgłaszająca poinformowała policjantów, że mężczyzna groził jej pozbawieniem życia – przekazuje asp. Magda Sakowska z KPP w Ciechanowie.

Poszukiwania 20-latka rozpoczęły się niedługo po otrzymaniu zgłoszenia. Został zatrzymany kilkanaście minut później, w miejscu zamieszkania. Na chwilę obecną policja nie ujawnia przyczyn agresji mężczyzny, ponieważ mogłoby to zaszkodzić toczącemu się śledztwu. Mężczyzna trafił do aresztu, w chwili zatrzymania był pijany.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut gróźb karalnych i uszkodzenia mienia. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie 20-latek został objęty dozorem policyjnym.