Przeżyć lato
Czekaj tatka latka… To przysłowie, które podobno jest mądrością narodu mówi nam, że nie należy mieć większej nadziei na spełnienie oczekiwań.
No właśnie, a my czekamy na to lato cały rok, pragniemy go, liczymy, że będzie ciepłe, miłe, łagodne, takie jak „bywały dawniej”. A kiedy już przyjdzie, zawsze z nim jest coś nie tak. A to tropikalne upały, susze i pożary, a to nagłe załamania pogody, burze, grady, trąby powietrzne, ulewy, podtopienia...
Już na początku maja 2024 r. IMGW ostrzegał, że czekają nas właśnie takie „przyjemne” miesiące w Polsce. I takie są.
A pamiętacie ubiegły rok i tamto lato? Zostało uznane najcieplejszym w historii najnowszych pomiarów. Średnia temperatura powietrza w miesiącach czerwiec, lipiec, sierpień wynosiła w Polsce 16,77°C, była wyższa o 0,66°C od poprzedniego rekordu. Natomiast cała Europa doświadczyła piątego najcieplejszego lata, ze średnią temperaturą wynoszącą 19,63°C, wyższą o 0,83°C wyższa od dotychczasowej średniej. (Dane pochodzą z raportu zmian hydrologicznych na Ziemi, od 1940 roku, opublikowanego przez firmę Copernicus Climate Change Service (C3S) na zlecenie Komisji Europejskiej).
Fale upałów nawiedziły wiele krajów Europy: m.in. Irlandię, Wielką Brytanię, Hiszpanię, Włochy, Grecję Półwysep Bałkański, a za oceanem Kanadę i USA . Rekordy gorąca zanotowano też w Azji – w Chinach i Korei. W ślad za upałami rozszalały się tornada i pożary lasów na tych terenach. W tym roku sytuacja powtarza się. Ciśnie się oczywiście pytanie - dlaczego aż tak, i dlaczego właśnie teraz?
Według ekspertów główne przyczyny tego nagłego wzrostu temperatury powietrza i morza są znane - to zwiększenie emisji gazów cieplarnianych (dwutlenku węgla i metanu), których głównym źródłem jest działalność człowieka. Spalanie paliw kopalnych, wylesianie i inne tego typu działania prowadzą do uwolnienia gazów, które zatrzymują ciepło w atmosferze i przyczyniają się do globalnego wzrostu temperatury.
Polskie lato temperaturami coraz bardziej zaczyna przypominać to śródziemnomorskie. Dla niektórych sektorów gospodarki, głównie turystyki, to zapewne zjawisko korzystne. Znacznie zwiększyła się w kraju baza wypoczynkowa, cała infrastruktura, a w ślad za tym oferta wypoczynkowa. Wypoczynek na miejscu, ale i podróże turystyczne po całym kontynencie, a nawet świecie stały się ostatnimi laty dla Polaków bardziej dostępne.
Ale już w rolnictwie dłuższe okresy upałów i susz i anomalie obniżają plony. Również krajowy system energetyczny doświadcza problemów z produkcją i dystrybucją prądu.
Oczywiście upały zagrażają zdrowiu ludzi oraz zwierząt dzikich i hodowlanych. Na naszym kontynencie w 2023 roku upał uśmiercił ponad 61 tys. ludzi (dwukrotnie więcej niż w 2003 r.). Natomiast w Polsce z powodu przegrzania organizmu zmarły 763 osoby. Ta liczba odpowiada mniej więcej jednej trzeciej ofiar śmiertelnych wszystkich wypadków komunikacyjnych w ciągu roku. Te statystyki na pewno się nie zatrzymają.
(Najwięcej zbiorowych ofiar upalnego lata zanotowano w Mekce w Arabii Saudyjskiej – ponad 1000 osób. Temperatury w tym świętym mieście islamu sięgały w czerwcu 49 st. C.)
Wiadomo, że wszystkie żywe istoty mają określony zakres temperatur, w których czują się dobrze. Jego przekroczenie jest czynnikiem stresowym dla organizmu. Im wyższa wilgotność powietrza, tym niżej sięga górna granica tego zakresu. W przypadku ludzi temperatura powyżej 32°C w warunkach wysokiej wilgotności oraz 45°C przy niskiej, może doprowadzić do zgonu. Ale nawet w temperaturach niższych od tych ekstremów, szczególnie gdy upalnym dniom towarzyszą tropikalne noce, wiele osób czuje się źle.
Fale upałów bywają koszmarem szczególnie dla pewnych grup z różnymi dolegliwościami: chorobami krążenia, nadwagą, otyłością.
Potencjalne zyski z gorącego lata mogą więc okazać się ostatecznie bardzo małe, tym bardziej że większość polskiej infrastruktury jest przystosowana raczej do chłodów niż upałów.
No, ale gdy już „tatka doczekał tego latka”, to musi się zaopatrzyć w wiedzę jak bezpiecznie przeżyć te upalne dni i tygodnie. Na szczęście to proste (zdobycie wiedzy, nie przeżycie). Internety, telewizje, gazety, komórki pełne są porad jak chronić się przed upałami. Swoją wiedzą dzielą się specjaliści, klimatolodzy, lekarze, dietetycy, ratownicy, strażacy, dietetycy, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa...Warto czerpać i stosować.
Komentarze obsługiwane przez CComment