"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć". Tą "złotą myślą", zaczerpniętą z książki Paulo Coelho "Alchemik", podparła się katalońska dziennikarka relacjonując mecz Barcelony z New York Red Bulls. Myśl dotyczyła, a jakże, Roberta Lewandowskiego, znanego też jako RL9.

Jak wiadomo, jeden z najlepszych napastników świata niedawno przeszedł z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Reperkusje  tego transferu wciąż są żywe w bawarskim klubie, dla którego Lewandowski strzelał bramki przez ostatnie 9 lat. Niektórzy działacze i kibice Bayernu nie mogą mu darować odejścia i nie szczędzą mu uszczypliwości w mediach. Lewandowski też odpłaca się im niemiłymi wpisami. Miejmy nadzieję, że wszystko to się uspokoi, bo na początku sierpnia piłkarz wybiera się do Monachium, aby ostatecznie pożegnać się z klubem, kolegami z drużyny, działaczami i kibicami. A wszyscy oni mają mu za co dziękować. I wice versa. Zapewne wszystkie emocje wygasną i w nowym klubie zobaczymy pana Roberta takiego, jakiego kochają wszyscy miłośnicy futbolu.

Obecnie Lewandowski przebywa ze swoim nowym klubem na letnim tournĂŠe za oceanem. Amerykańscy fani soccera mają okazję oglądać topowych piłkarzy i futbol w najlepszym wydaniu. Oprócz Barcy przyjechały tam również drużyny Realu Madryt i Juventusu Turyn w najmocniejszych składach. Kapitan polskiej reprezentacji jest tam uważnie obserwowany nie tylko przez dziennikarzy hiszpańskich, ale również niemieckich i oczywiście polskich. Widać jak bardzo chce strzelić swoją pierwszą bramkę dla katalońskiego klubu.

W ostatnim turniejowym meczu przysłowie Coelho niby działało, ale nie do końca. Wszechświat pomagał Lewandowskiemu jak mógł, stworzył mu wiele znakomitych okazji do umieszczenia piłki w siatce, ale ten...pudłował. Starał się, dwoił się i troił - wszystko na nic. Grał do 71 minuty, ale z boiska schodził niezadowolony. Barca wygrała ten mecz 2:0 z niezbyt wymagającym przeciwnikiem, a jedną z bramek strzelił zawodnik z numerem...9 - Mempis Depay. Chyba wszechświat się pomylił.

Kibice oraz władze klubu z Barcelony wydają się być spokojni - to tylko mecze towarzyskie! Czekają na rozpoczęcie sezonu ligowego, wierzą, że  nowy, drogi piłkarz zrobi  to, co do niego należy - będzie zdobywał piękne bramki. Lekkie zniecierpliwienie wykazują tylko dziennikarze (może poza wymienioną  katalońską dziennikarską).

RL9... Jak wiadomo, zarówno w Bayernie, jak i w reprezentacji narodowej Lewandowski występuje od wielu lat z numerem 9. To jest jego znak firmowy, logo, szczęśliwa cyfra. Ale w Barcelonie otrzymał numer 12. Wprawdzie tymczasowo, bo w klubie numer zarezerwowany dla Lewandowskiego nosi wciąż na swojej koszulce wspomniany Mempis Depay. Ostatecznie nie wiadomo czy  ten  zawodnik odejdzie z katalońskiego klubu, czy tylko zmieni koszulkę. Bo Lewandowski w kontrakcie, oprócz wielkiej kasy, ma zagwarantowany również numer i zapewne z  tego nie zrezygnuje. Czekamy więc, razem ze wszechświatem, na prawdziwy debiut RL 9.

5 sierpnia Lewandowskiego czeka oficjalna prezentacja na Camp Nou, od tej chwili ruszy machina promocyjna, a w sprzedaży pojawią się stosowne koszulki. Setki tysięcy dzieciaków (i dorosłych dzieciaków) z Hiszpanii, Polski, całego świata będzie musiało w ślad za Lewandowskim zmienić barwy z czerwono - białych (czy też czerwono-niebieskich) Bayernu na bordowo-granatowe Barcy. Numer  na szczęście zostanie ten sam.

Wróćmy jeszcze do Paulo Coelha ("kiedy czegoś gorąco pragniesz…").  O tym brazylijskim pisarzu i poecie, autorze wielu książek znanych na całym świecie stało się ostatnio głośno nie z powodu kolejnej "złotej myśli", ale w związku z kontrowersyjną wypowiedzią na temat wojny Rosji na Ukrainę, która nazwał... kryzysem.  "Kryzys ukraiński jest wygodną wymówką dla rusofobii"  - brzmiał wpis pisarza na Twitterze, który wywołał powszechne oburzenie.  Przypomniano mu jego spotkanie z Putinem i akceptację aneksji Krymu przez Rosję. Niektórzy nie mogą mu tego wybaczyć. Na znak protestu jedno z wydawnictw w Polsce usunęło wszystkie książki Coelho z oferty sprzedaży. Również tą ze złotą myślą o wszechświecie.

RYSZARD MARUT

Ciechanów, 2 sierpnia 2022 r.