ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Cud trwa

Wieczorem 24 czerwca 1981 roku sześcioro dzieci z Medjugorie i Bijakovici, małych miejscowości w Bośni i Hercegowinie wybrało się na nieodległe wzgórze Podbrdo. Było pusto, tylko na skalistej łące pasły się zwierzęta. Młodzież podobno chciała potajemnie zapalić papierosy.

Nagle całej szóstce ukazała się postać. Wystraszone uciekły ze wzgórza, opowiedziały o wszystkim rodzinie i sąsiadom. Wszyscy ustalili, że dzieci powinny następnego dnia pójść w to samo miejsce i potwierdzić swoje widzenie. Wybrała się szóstka, ale w nieco innym składzie (poszło czworo z poprzedniego składu i dwoje innych). Cud trwałâ€Ś Mirjana, Ivanka, Vicka, Ivan, Marija oraz Jakov, bo ta szóstka znów doznała cudownego spotkania, już nie uciekała, ale rozpoczęła rozmowy i modlitwy z "Gospą" (po chorwacku - panią). Podobno przedstawiła się im jako BlaĹžena Djevica Marija (Błogosławiona Dziewica Maryja).

Objawienia na wzgórzu miały trwać jeszcze przez kolejne pięć dni. Wieść o nich obiegła cały katolicki świat. Wielu wierzących chciało zobaczyć miejsce objawień na własne oczy, a może samemu doznać widzenia.

Jednakowoż Watykan oficjalnie nie uznał tych objawień. W 2010 papież Benedykt XVI powołał komisję do zbadania sprawy. Składała się ona z kilkunastu specjalistów, teologów, duchownych i osób świeckich. Prace zakończyły się w 2014 r., ale komisja nie potwierdziła autentyczności "zjawisk nadprzyrodzonych". Aktualnie obowiązującym stanowiskiem Kościoła jest oświadczenie Konferencji Episkopatu b. Jugosławii z 1991 roku (tzw. Oświadczenie Zadarskie). Stanowisko to potwierdziła w 1998 watykańska Kongregacja Nauki Wiary. Brzmi ono: "Na podstawie badań dotychczas przeprowadzonych, nie da się stwierdzić, że mamy do czynienia z objawieniami o charakterze nadprzyrodzonym."

Co ciekawe, takie stanowisko (negatywne) wkrótce po wizytach dzieci na wzgórzu Podbrdo zajął miejscowy biskup, który jako pierwszy uprawniony przez Rzym badał "nadprzyrodzoność" zjawiska. Również pogląd obecnego biskupa miejsca, Ratko Perica, jest sceptyczny. Biskup ten przypomniał negatywne stanowisko Kościoła i zwrócił uwagę, że kościół św. Jakuba w Medjugorie nie jest sanktuarium. Pielgrzymi, których liczba przez te lata rosła, aż osiągnęła ok. 3 mln osób rocznie (w 2017 r.) ignorują stanowisko miejscowego hierarchy i przybywają nadal tłumnie. Szczególnie polscy.

Sprawą zajmował się też polski arcybiskup Henryk Hosner, który pojechał w 2017 r. do Medjugorie, jako specjalny wysłannik papieża Franciszka. Hierarcha miał dokładnie poznać potrzeby wiernych, którzy tam przyjeżdżają oraz zaproponować inicjatywy duszpasterskie. Biskup uznał, że Medjugorie jest postrzegane jako "fenomen duchowy", który wciąż się rozwija oraz, że "w porównaniu do innych miejsc pielgrzymkowych /.../ tutaj ogromny nacisk położony jest na pogłębioną formację oraz na sakrament pokuty i pojednania". Według "widzących" Matka Boża przedstawiła się im jako Królowa Pokoju, którego na Bałkanach ciągle brakuje. Tego ruchu nie da się powstrzymać - konkludował biskup Hosner. Rok później papież mianował go specjalnym wizytatorem dla parafii Medjugorie.

W 2019 r. papież zezwolił na pielgrzymki, które od tej pory mogą być organizowane oficjalnie przez diecezje i parafie. Wcześniej mogły to robić tylko osoby świeckie, chociaż Kościół zalecał, aby takim pielgrzymkom towarzyszyli duchowni.

A co się dzieje ze świadkami objawień? Dla nich cud trwa. Troje z nich twierdzi, że ma codzienne objawienia, a pozostała trójka raz do roku. Objawienia te następują tam, gdzie oni aktualnie mieszkają (dwoje we Włoszech, jedna w USA). Ich objawienia-widzenia nie są jednak udziałem zgromadzonej publiczność, która jedynie może obserwować doznającego widzenia…

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem i opisałem to zjawisko (korzystałem z licznych, dostępnych źródeł). Nie byłem w Medjugorje, nie miałem też okazji spotkać "widzących".

Za to kilka razy jako reporter opisywałem pojawianie się różnych "cudownych obrazów" (religijnych?) - a to na drzewach, a to na szybach okien (jak choćby ten na początku lat 80.w Przasnyszu, na jednym z budynków przy głównej ulicy miasta). Cóż mogą powiedzieć…

Minęło 41 lat… Wydarzenie z Medjugorje wciąż badane jest przez specjalną kościelną komisję. Jej członkowie obserwuję m.in. obecne "widzenia" dorosłych już świadków objawień z 1981 r…

RYSZARD MARUT

Ciechanów, 9 sierpnia 2022 r.

Komentarze obsługiwane przez CComment