ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Salezjanie w Ciechanowie

W tym budynku, przy ul. Sienkiewicza 71, w latach 20. XX wieku mieścił się salezjański sierociniec, który potem przeniesiono do nowego gmachu, przy ul. Sienkiewicza 33

Goszcząc ostatnio na uniwersytecie w Würzburgu miałem okazję rozmawiać z duszpasterzem Polskiej Misji Katolickiej w Berlinie, ks. Grzegorzem Jeżewskim SDB (salezjaninem), który zwrócił się do mnie w sprawie związanej z Ciechanowem, a dokładnie z pobytem w tym mieście przed wojną salezjanów, którzy stąd przenieśli się do Płocka. 

Ten krótki epizod w historii Zgromadzenia Salezjańskiego, którego mazowiecka historia dla większości Czytelników kojarzy się przede wszystkim – i zresztą słusznie – z Czerwińskiem, Płockiem, czy Jaciążkiem, pozostaje prawie w ogóle nieznany, a myślę, że warto go przypomnieć, gdyż 95 lat temu, kiedy księża salezjanie rozpoczynali pracę w Płocku, przybyli do tego miasta właśnie z Ciechanowa. A było to tak…

Już w 1917 r. ówczesny rektor seminarium duchownego w Płocku ks. Adolf Piotr Szelążek, znany ze swej aktywności na polu dobroczynności, na łamach lokalnej prasy snuł plany o możliwości sprowadzenia do Płocka księży salezjanów, którzy mieli zająć się opieką nad licznymi w tym czasie sierotami. Z planów tych jednak nic wyszło, choć bardzo mocno wspierał je ówczesny biskup płocki Antoni Julian Nowowiejski, który znał wychowawcze i edukacyjne sukcesy nowego zgromadzenia z Włoch. Jednak dopiero w listopadzie 1923 r. udało mu się ściągnąć do diecezji płockiej salezjanów, którym przekazano klasztor i kościół w Czerwińsku. Natomiast drugą placówką na terenie tej diecezji był właśnie Ciechanów. W mieście tym w połowie lat dwudziestych XX wieku – według zestawienia wydatków sejmiku powiatowego ciechanowskiego miało to miejsce już w 1924 r. – został wzniesiony za sumę około 450 tysięcy złotych nowy budynek schroniska dla dzieci, który znajdował się przy ulicy Sienkiewicza 33. Notabene budynek ten, rozbudowany przez Niemców w czasie wojny, przetrwał do dziś i jest obecnie własnością Sejmiku Województwa Warszawskiego (mieści się w nim między innymi Zespół Medycznych Szkół Policealnych). Zgodnie z wolą władz powiatu ciechanowskiego z lat dwudziestych nowy gmach zastąpił poprzednie schronisko (sierociniec), które mieściło się w budynku przy ulicy Sienkiewicza nr 71, stojącym niedaleko od dworca kolejowego. Został on rozebrany z nakazu Niemców w czasie wojny. Z kolei nowy budynek przy ulicy Sienkiewicza 33 mógł bez problemów pomieścić – jak pisano w dokumentach starostwa – około 70 dzieci. I to właśnie z myślą o nich władze sejmiku powiatowego zaoferowały księżom salezjanom prowadzenie nowej placówki, której uroczyste poświęcenie i otwarcie odbyło się w uroczystość św. Stanisława Kostki w listopadzie 1927 r. Przy sierocińcu władze zgromadzenia utworzyły dom zakonny, w którym przebywało początkowo trzech salezjanów. Pierwszym dyrektorem zakładu został ks. Alojzy Golubski, a w 1929 r. jego miejsce zajął ks. Michał Bulowski. Poza dyrektorem w ciechanowskim sierocińcu pracował też kleryk Feliks Rokicki oraz koadiutor (brat zakonny) Stanisław Mackiewicz. Historia ciechanowskiej placówki salezjanów nie trwała jednak zbyt długo. W sierpniu 1929 r. zostali oni przeniesieni do Płocka, gdzie przejęli Zakład Wychowawczy św. Stanisława Kostki („Stanisławówkę”), którym przez wiele lat opiekował się ks. Ignacy Lasocki, jeden z największych społeczników płockich okresu przedwojennego. Oficjalne otwarcie domu zakonnego w Płocku nastąpiło 20 grudnia 1930 r. W tym czasie zarówno ks. Michał Bulowski, jak i kleryk Feliks Rokicki, opuścili już Ciechanów i rozpoczęli pracę w Płocku. Ponieważ dom płocki był znacznie większy, a liczba wychowanków wynosiła przeszło 100 osób, otrzymali oni do pomocy katechetę (ks. Wiktora Mroza), trzech koadiutorów (Franciszka Gonciarza, Antoniego Skwarkowskiego, Teofila Sadowskiego) oraz jeszcze jednego kleryka (Stanisława Lechowicza). Historia płockiej „Stanisławówki” to jednak już temat na oddzielny felieton.

Natomiast co do ciechanowskiego sierocińca to warto dodać że w 1930 r., a więc wtedy, kiedy salezjanie odeszli już z Ciechanowa do Płocka, odwiedził go prezydent Ignacy Mościcki. Dokonał on odsłonięcia murowanej tablicy na gmachu sierocińca, który nosił wówczas oficjalną nazwę: Wojewódzki Zakład Opiekuńczo-Wychowawczy im. Prezydenta Ignacego Mościckiego. Była to jedna z najbardziej znanych tego rodzaju placówek w całym ówczesnym województwie warszawskim i to z tego terenu tego województwa pochodzili prawie wszyscy wychowankowie ciechanowskiego sierocińca. Natomiast jedną z najbardziej zaangażowanych w działalność tej placówki osobistości była ówczesna senator Julia Kratowska, której sylwetkę przypomniała niedawno na łamach „Studiów Mazowieckich” doktor Bogumiła Umińska. Dla dzieci z ciechanowskiego sierocińca, ale również dla wielu sierot z innych zakątków Mazowsza, a nawet z terenu kraju, wybudowano słynne letnisko w lasach koło Ościsłowa. To właśnie tam w okresie drugiej wojny światowej dokonała się jedna z największych tragedii naszego regionu – zamordowanie kilkuset osób niepełnosprawnych, które Niemcy uznali za istoty „niegodne życia”. Budynek ciechanowskiego sierocińca został przejęty przez władze niemieckie w 1939 r., podobnie zresztą jak płocka „Stanisławówka”, którą odebrano salezjanom w 1941 r., a mieszkających tam zakonników wywieziono do obozu w Działdowie i potem dalej w głąb Niemiec, ale o tym już w kolejnym felietonie. Dodam na koniec, że ciechanowscy salezjanie szczęśliwie wojnę przeżyli. Pierwszy dyrektor ciechanowskiego sierocińca ks. Alojzy Golubski zmarł w Pogrzebieniu w 1984 r., w wieku 90 lat. Drugi z dyrektorów ciechanowskiej placówki, pierwszy salezjański dyrektor płockiej „Stanisławówki”, ks. Michał Bulowski, w 1939 r. znalazł się na terenach zajętych przez Związek Radziecki. Pracował tam również po 1945 r. Zmarł w 1956 r. w Moskwie lub w Celinogrodzie, w wieku 66 lat. Natomiast kleryk Feliks Rokicki, będąc już księdzem, pracował po wojnie jako misjonarz. Zmarł w Lądzie w 1990 r., w wieku 85 lat.

 

Komentarze obsługiwane przez CComment