Wszyscy Polacy i wszyscy harcerze
Bo wszyscy Polacy to jedna rodzinaâŚ". Któż z nas nie kiwał się przy tym disco szlagierze wykonywanym przez gwiazdora tej muzyki Sławomira Świerzyńskiego, lidera zespołu Bayer Full. Piosenka w takiej wersji zabrzmiała po raz pierwszy jakieś 25 lat temu i poleciało-ło-łoo⌠Od tej pory "Wszyscy Polacy" są żelaznym punktem programu na weselach, dyskotekach i prywatkach, od morza do Tatr.
A idzie to mniej więcej tak:
"Wieczorem, wieczorem kiedy gwiazdy mocno lśnią
Wieczorem, wieczorem zaśpiewamy razem song
Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna
Hej, hej bawmy się!"
Sławomir Świerzyński zarejestrował piosenkę w ZAiKS-ie (Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych) jako własny utwór muzyczny, więc z tego tytułu kasa się należy czy się śpiewa czy się leży. Jeśli jakiś inny wykonawca chce odtworzyć publicznie piosenkę o "jednej rodzinie" musi zapłacić tantiemy, które wpływa na konto lidera Bayer Fulla. Również za odtwarzanie w radio, na dyskotekach, a nawet w domach kultury, w biurach, w sklepach, u fryzjera.
Ale może być jeszcze gorzej - wkrótce nie będzie można w ogóle śpiewać o Polakach, jako o jednej rodzinie, bo... może zakazać sąd.
Cofnijmy się do lipca, roku 1972. Wakacje nad morzem w Ostrowie koło Jastrzębiej Góry. Na obozie harcerskim hufca ZHP Pruszków ogłoszono właśnie konkurs na piosenkę harcerską. Wśród uczestników przebywał 17-letni Mariusz Gabrych, który podczas nocnej warty miał przypływ weny. Muzycznej i tekstowej. Napisał i skomponował muzykę do "Harcerskiej rodziny", piosenki która wygrywa konkurs i stała się przebojem, nie tylko tego obozu. Wkrótce śpiewają ją druhowie w całym kraju. W latach 70 i 80. ub wieku często rozlega się przy ogniskach, na obozach i biwakach. Nagrywa ją nawet "Gawęda", popularny zespół dziecięco-młodzieżowy. A pierwsza zwrotka brzmi tak:
"Wieczorem, wieczorem gdy ogniska płoną już
Wieczorem, wieczorem płoną ognie naszych dusz...
Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina,
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna...
Hej! Czuwaj !"
Widzicie państwo może jakieś podobieństwo? No właśnie! Sławomir Świerzyński nie był na obozie z Mariuszem Gabrychem, ale skradł mu i całej harcerskiej rodzinie piosenkę. Harcerzy podmienił na Polaków, coś tam jeszcze pozmieniał w słowach. Muzykę (łatwą i wpadającą w ucho) zostawił bez zmian. I zarejestrował jako swój utwór. Popełnił plagiat, postępek nie przynoszący raczej chluby żadnemu artyście (jak informują pan Świerzyński podobne problemy z przywłaszczeniem cudzych piosenek miewał już w przeszłości).
Sam Gabrych, o tym, że jego "Harcerska rodzina" została przebojem discopolowych parkietów (została również wykorzystana w filmie pt. "Disco Polo" - podpisana jest tam jako piosenka zespołu Bayer Full) dowiedział się niedawno, gdy wrócił po wielu latach pobytu za granicą. Postanowił zawalczyć o swoje pozwał Sławomira Świerzyńskiego o naruszenie swoich praw autorskich. Mariusz Gabrych domaga się od niego m.in. 300 tys. zł zadośćuczynienia. Wiadomo też, że znaleźli się świadkowie , którzy widzieli kiedy i w jakich okolicznościach powstawała piosenka, byli harcerze, uczestnicy obozu.
Pozew w tej sprawie został złożony w Sądzie Okręgowym w Warszawie pod koniec listopada 2021 roku. Ale dopiero w grudniu ub. roku wezwanie zostało doręczone gwiazdorowi discopolo. Wkrótce ma być wyznaczony termin pierwszej rozprawy. To będzie ciekawa sprawa. Czy sąd uzna, że Bayer Full rzeczywiście skradł piosenkę harcerzom i przez lata na niej zarabiał? Czy S. Świerzyński był tego świadom? A jeśli tak - czy oprócz przyznania zadośćuczynienia sąd może zabronić mu w ogóle śpiewania tej piosenki?
Na rozstrzygnięcie czeka druch Gabrych, jego koledzy, ale też dwie rodziny - wszyscy harcerze i wszyscy Polacy.
RYSZARD MARUT
Ciechanów, 3 stycznia 2023 r.
Komentarze obsługiwane przez CComment