Brak ważnego szczepienia? Posypią się kary
Nie od dziś wiadomo, że nie wszyscy przykładają się do obowiązku szczepienia pupili na tę śmiertelną chorobę. Wygląda na to, że w powiecie makowskim miarka się przebrała.
Po latach względnego spokoju w Polsce ponownie zaczęły zdarzać się przypadki zachorowań na wściekliznę, głównie wśród lisów. W związku z tym inspekcje weterynaryjne kładą większy nacisk na szczepienie psów i kotów, a okresowo zrzucane są szczepionki dla lisów. W powiecie makowskim sytuację uważnie obserwują też pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
- W przypadku pokąsania człowieka przez zwierzę monitorujemy sytuację zdrowotną osoby poszkodowanej. Na szczęście na terenie powiatu makowskiego nie odnotowaliśmy przypadku zachorowania na wściekliznę - informuje Powiatowa Inspektor Sanitarna w Makowie Maz. Anna Załęska-Napiórkowska.
Takie ryzyko zwiększa się wraz ze zwiększeniem liczby niezaszczepionych psów. Na tę sytuację zareagowała Powiatowa Lekarz Weterynarii w Makowie Maz. Lena Lewandowska, która wystosowała do wszystkich samorządów pismo, w którym wskazuje, że PIW w Makowie Maz. wykrył liczne przypadki barku szczepień przeciwko wściekliźnie u psów. Przypomniała także, że psy należy zaczepić pierwszy raz nie później niż 30 dni po ukończeniu 3 miesiąca życia, a szczepienia powtarzać regularnie - co roku.
Powiatowa Lekarz Weterynarii w Makowie Maz. wskazała także, że w przypadku stwierdzenia braku ważnego szczepienia u psa właścicielowi grozi grzywna w wysokości 500 zł.
Karą, znacznie gorszą od grzywny, może być zarażenie się wścieklizną, co warto wziąć pod uwagę.
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Siedlcach poinformował z kolei, że od 5 do 18 września (termin może ulec zmianie ze względu na m.in warunki pogodowe) na terenie całego woj. mazowieckiego będą zrzucane szczepionki przeciwko wściekliźnie u lisów. Jeszcze przez dwa tygodnie po zrzuceniu szczepionki obowiązuje zakaz wypuszczania kotów oraz nakaz wprowadzania psów wyłącznie na smyczy.
Komentarze obsługiwane przez CComment