Dzierzgowo. Nieduża gmina, dwa markety
W niewielkim Dzierzgowie, przy samym rynku, jest już niemały sklep spożywczo-przemysłowy firmy PRIM. Na obrzeżu wsi, przy drodze do Brzozowa-Majów, kończy się budowa podobnego marketu, akcyjnej spółki DINO Polska. Pojawienie się tu drugiej dużej sieci handlowej wywołuje to zrozumiałe zainteresowanie nie tylko mieszkańców tej miejscowości.
- Co z tego będziemy mieć? - zastanawiają się dzierzgowianie spotkani przez nas przy kościele. - Może spadną ceny towarów, a przynajmniej nie będą tak galopować jak do tej pory? Może my, klienci, zyskamy na tej konkurencji?
W samym Dzierzgowie, szczycącym się tym, że stąd pochodził prymas Polski Mikołaj Dzierzgowski (ok. 1490 - 1559), mieszka ok. 600 osób, w całej gminie, rozległej, ale słabo zaludnionej - niewiele ponad 3 tys.
Market PRIM został tu otwarty kilka lat temu i z miejsca zyskał licznych klientów. Kupujących można w nim spotkać od rana do wieczora. - Niestety, ceny rosną błyskawicznie - narzekają.
Co zadecydowało o tym, że na ten słabo zaludniony teren wkroczyło DINO, zwłaszcza że jest już tu obecny PRIM?
Więcej w papierowym wydaniu "TC" z 22 marca.
Komentarze obsługiwane przez CComment