Miniony weekend był świętem dla miłośników poszukiwań historycznych artefaktów. Na terenie gminy Raciąż trwało jedno z największych tego typu wydarzeń w Polsce - III Ogólnopolski Zlot Poszukiwaczy organizowany przez twórców programu "Misja Skarb", pod hasłem "Śladami Wielkiej Wojny na Ziemi Raciąskiej". Zapraszamy na fotorelację, która znajdą Państwo pod tekstem oraz na krótki filmik umieszczony na naszej facebookowej stronie - tutaj.

- Do Raciąża zaprosiło nas Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Raciąskiej "Ziemowit" - powiedział Dawid Stec, znany także jako "Prospektor". - Chcemy, aby cała Polska usłyszała o pięknej i tragicznej historii tego miejsca, o tym, co działo się tutaj w okresie II Wojny Światowej (...).

Pierwsze szacunki mówiły o blisko 700 uczestnikach zlotu, którzy zjawili się na strzelnicy w Stróżęcinie 9 grudnia, gdzie już od 7:00 rano ruszyła rejestracja zapisanych wcześniej osób. Zanim o godzinie 11:00 rozpoczęto poszukiwania, był czas na rozmowy integracyjne, posiłek, a także na strzelanie z broni historycznej. Prowadzona była również zbiórka w ramach akcji "Paczka na Kresy". Tego dnia otwarta była również wystawa dotychczasowych znalezisk w raciąskiej bibliotece, o której pisaliśmy tutaj.

Poszukiwania prowadzone były w kompleksie leśnym Kaczorowy.

- Liczę na dobrą zabawę i poznanie nowych ludzi (...) - powiedział nam podczas poszukiwań pan Dariusz z Ciechanowa.

Temperatura poniżej zera i padający śnieg nie były dla nikogo przeszkodą. Uczestnicy ruszyli w teren i przeczesywali okoliczne lasy i pola do godziny 15:30. Jak to często bywa, znaleziono także niewybuch - na posterunku był oczywiście saper, który zabezpieczył miejsce.

Kolejnym punktem programu było poświęcenie odrestaurowanego pomnika w Starym Gralewie, upamiętniającego zamordowanych w tym miejscu mieszkańców przez Niemców 4 sierpnia 1942 roku, w publicznej egzekucji za rzekome podpalenie stogów w Lutomierzynie. Podczas uroczystości głos zabrał wójt Zbigniew Sadowski, który przedstawił historię tego mordu, radny powiatu Jacek Ryziński, który odczytał list od marszałka Adama Struzika, prezes stowarzyszenia "Ziemowit" Artur Adamski oraz Michał Antczak z "Misji Skarb", czyli popularny "Kiler", który zaznaczył, że należy mówić wprost, kto dokonał tych zbrodni.

Po uroczystości przyszedł czas na powrót do Stróżęcina, gdzie na zakończenie zaplanowano integracyjne ognisko, podczas którego rozstrzygnięto konkursy, rozdano nagrody od sponsorów oraz podsumowano pierwszy dzień zlotu.

- Znalazłam monetę 5 zł, tzw. "Rybak" oraz guzik Harcerstwa Polskiego - mówi nam przy okazji Kinga z Sulerzyża.

Niedziela 10 grudnia to kontynuacja poszukiwań, które zakończyły się w godzinach popołudniowych.

Więcej w najbliższym, świątecznym wydaniu TC (nr 51-52/2023)

fot. autor