W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o staraniach, jakie podjęło starostwo powiatowe, aby wznowić działalność kursowania autobusów dalekobieżnych między miejscowościami na terenie całego powiatu. Starostwo twierdzi, ze stosowne wnioski złożyło, aby otrzymać dofinansowanie rządowe, ale brak zgody gmin Chorzele i Krasne spowodował odrzucenie wniosku.

Zwróciliśmy się do obydwu tych organów o skomentowanie tej sprawy i przedstawienia swojej opinii. Zdania gmin zdają się być spójne i w ten sam sposób odnoszą się do sedna sprawy i domniemanej winy, za brak rządowego dofinansowania, które miałoby wynikać z braku współpracy między nimi i powiatem.

Odpowiedź urzędu z Krasnego była bardzo krótka, ale jednocześnie jasna i zrozumiała. - Mieszkańcy gminy w znikomy sposób korzystali z kursów autobusowym w ramach wskazanego projektu. W związku z powyższym tutejszy samorząd podjął decyzję o nie uczestniczeniu w projekcie - kwitują władze gminne. Na ten sam problem wskazuje również gmina Chorzele - Starostwo zaproponowało gminie Chorzele, a więc i jej mieszkańcom dofinansowywanie funkcjonowania tras mało atrakcyjnych dla mieszkańców i nieefektywnych,  którymi w rezultacie, z naszej wiedzy, mieszkańcy praktycznie nie byli zainteresowani, a autobusy, na trasach obejmujących gminę Chorzele narzuconych przez starostwo - "woziłyby w większości przysłowiowe powietrze". Trudno przecież uznać za atrakcyjną i efektywną z punktu widzenia mieszkańców trasę z Chorzel do Przasnysza, której przejazd oscylował w granicach 1,5 godziny - czytamy w nadesłanej odpowiedzi.

Więcej na ten temat w aktualnym "Tygodniku" z 22 lutego br.