ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Dnia 1 września…

"Dzieci wesoło pobiegły do szkoły…" Zaśpiewałyby Elektryczne Gitary 1 września gdyby były sympatykami ministra edukacji. Ale chyba nie są.

W znanej wszystkim piosence Kuby Sienkiewicza dzieci są wesołe, odprężone i robią "psikusy", ale dopiero wtedy, gdy opuszczają mury swojej budy, a nie gdy do niej zmierzają (a propos - czy używa się wciąż określenia "buda"?).

1 września... To powtarzające się co roku wyzwanie dla organizatorów oświaty - rządowych i samorządowych, nauczycieli, rodziców, dzieci. Ale w tym roku jakby bardziej. Złe ustawy oświatowe,  arogancki i przemądrzały minister, polityka nachalnie wpychana do szkół, nieliczenie się z głosem środowiska nauczycielskiego, pospiesznie przygotowywana podstawa programowa, "hitowe" podręczniki… To tylko niektóre z grzechów zarządzających wychowaniem i oświatą, które dotkną naszych dzieci i wnukówi, tylko część niebezpieczeństw, które wiszą nad naszymi szkołami. Piosenkarz podsumowuje to tak:
"Tony papieru, tomy analiz/ Genialne myśli, tłumy na sali
Godziny modlitw, lata nauki/ Przysięgi, plany, podpisy, druki
Wszyscy mamy źle w głowach…"

A co miał w głowie prof. Wojciech Roszkowski pisząc (na zamówienie ministra edukacji) podręcznik dla młodzieży młodszych klas szkół średnich, do  przedmiotu "Historia i teraźniejszość"? Nad tym głowią się inni profesorowie, nauczyciele historii, organizacje oświatowe, dydaktycy, wreszcie rodzice, dla których "dobro oświatowe" ich dzieci jest ważne. Głowią się i dziwią. Bo miał być podręcznik do nauki nowego przedmiotu (który wydaje się być potrzebny), a powstał chaotyczny zbiór osobistych poglądów i opinii profesora, miejscami kontrowersyjnych i konserwatywnych, nie do przyjęcia  dla młodych w XXI wieku.

Sam jestem dopiero w trakcie czytania "HiT-u", więc nie chcę się wypowiadać. Omijam też liczne już recenzje, w tym dosadne komentarze oraz dowcipne memy na portalach społecznościowych, żeby się  wcześniej nie sugerować. Za to polecam rozmowę ze znanym historykiem najnowszych dziejów Polski i Europy, prof. Andrzejem Friszke (portal "Oko Press") pod znaczącym tytułem: " Dobro tylko w Kościele? Czyli co? Uczniowie mają iść do klasztoru?"

Zauważalna jest coraz gorsza kondycja środowisk nauczycielskich. Ranga profesji spada w rankingu zawodów od kilku lat i nie widać, żeby coś się tu miało zmienić. Brakuje wykwalifikowanych kadr. Relacje między ZNP i innymi organizacjami, a ministerstwem dalekie są od  wzajemnego zrozumienia.

Ale zostawmy na razie szkołę i jej problemy...Usłyszymy o nich jeszcze nie raz w ciągu roku szkolnego.

1 września...Tego dnia wybuchł, zdetonowany w najwyższych kręgach rządowych balon- wyliczono kwotę odszkodowania, jaką będziemy żądać od Niemców za II wojnę światową. Na Zamku Królewskim w obecności najważniejszych osób w państwie zaprezentowano wyniki obliczeń posła Arkadiusza Mularczyka, które trwały kilka lat o polskich strat wojennych - ma to być 6 bilionów 200 miliardów 609 milionów zł. Sama data  i sytuacja w kraju nie były bez znaczenia dla tej "prezentacji". Gołym okiem widać co dzieje się w naszej gospodarce - drożyzna, inflacja, narastający kryzys energetyczny. W koalicji rządowej  co rusz wybuchają afery, na wierzch wyłazi nieudolność struktur władzy (ostatni przykład -Odra), trwają gorszące kłótnie między premierem a ministrem sprawiedliwości. Do tego dochodzą złe stosunki rządu PiS z instytucjami europejskimi, co skutkuje m.in zablokowaniem środków KPO z Unii Europejskiej (mechanizm pieniądze za praworządność).

Co mogą w tej sytuacji zrobić rządzący? Odwrócić od tego wszystkiego uwagę opinii publicznej. Kwota 6 bln zł jest akurat w sam raz.

1 września...Jarosław Kaczyński wznawia objazd kraju. Kontynuacja przerwanej podróży po wszystkich okręgach wyborczych PiS (a jest ich 94!)  została ogłoszona na specjalnej konferencji prasowej jako wielkie wydarzenie społeczne. Łatwo zgadnąć dokąd na początek udał się prezes. Tam gdzie ma najwięcej swoich wyznawców, gdzie pytania są przygotowane i odczytane z kartki, gdzie nie wpuszcza się osób myślących inaczej. Ale wszędzie znajdzie się jakiś chłopiec, jak ten z baśni Andersena "Nowe szaty króla", i krzyknie - król jest nagi!

RYSZARD MARUT

Ciechanów, 6 września 2022 r.

Komentarze obsługiwane przez CComment