Oto słowo moje
I nastał był rok pański okrągły dwa millenia dwie dekady i roków pięć. I wraz z roku pańskiego bieżącego nastaniem zstąpił był duch jakowyś i namaścił był kronikarskie me oblicze i łaską ciemnowidzenia spłynąwszy natchnął ku wizjom dziejów przyszłych widzenia możności, co proroctwem się zowie. Przeto wieszczyć żem począł zawzięcie wbrew potrzebom wszelakim i zaklinania w pogardzie mając, coby obraz najjaśniejszej Rzeczypospolitej i ciechanowskiej ziemi roku pańskiego bieżącego wam ukazać. Słuchajcie tedy, albowiem jeno kronikarz i cyganka prawdę wam rzecze - zaprawdę powiadam wam, jakoś to będzie. To na tyle, za uwagę dziękować raczę.
A cóż to za proroctwo, psia jego mać, zapytać raczycie. Ano takowe, jakowe być winno, albowiem jedyne i prawdy cnotą obleczone. Cóż bowiem rzec o dziejach przyszłych można, kiedy, jako trubadurka sławetna rzekła ongiś, wszystko zadziać się może? A kuś ci w rzyć, tyle to i ja wiem, zakrzyknie jeden z drugiem. Gadaj waść, cóż się może zadziać!
Dobrze zatem, sami chcieliście. W trans przeto wprowadzać się poczynam…
Zaprawdę powiadam wam, król ludu Jankesów gołąbkiem pokoju się jawi. Albowiem jako obiecał ci on, kres boju na ziemi kozackiej nastanie. I tedy hektary nieprzebrane car ruski posiądzie, a i gwarancyi dostatek, iż ku zachodowi kraina owa spoglądać nie będzie przez roków wiele. Król kozacki w niełaskę popadnie i obwieści car tryumf operacyi swej specjalney. I tedy zapach onucy unosić się pocznie i nastanie ruski mir.
A dokonań i czynów sławetnych króla jankeskiego początek to ledwie, albowiem kadencyi to rok pierwszy. Najlepsze u kresu jej obaczycie.
I obaczy Europa w najjaśniejszej Rzeczypospolitej przywódcę, przy wódce i w boju, przeze prezydencyi miesięcy pół kopy. A u kresu okresu owego w najjaśniejszej Rzeczypospolitej Rafał Czajkowski kanclerskie insygnia dzierżyć będzie. I tedy leworządność przywracać on pocznie, jako po maśle. I zapełnią się lochy i popłoch pośród wrogów jego nastanie, a madziarski król szeroko swe ramiona otworzy i przytulić do serca raczy banitów i uchodźców rzeszę. Europa tedy prawice nam uściśnie, a jankeski król spode łba spojrzy i spode łba spoglądać będzie przez roków wiele. Oj szorstka to przyjaźń być raczy.
Hetman Miernik oblicza gladiatorskiej reprezentacyi odmienić nie zdoła. Acz drugą tedy pozycyę w rywalizacyi swej z mozołem zająć raczy, ku barażowym zmaganiom kwalifikacyę uzyskawszy. Tamże wizja ma nie sięga, albowiem rok to już nie bieżący. Za rok przeto wam zdradzę. Przeczucie jednakowoż męczy mnie okrutne i lęk straszliwy duszę mą spowija, iż Robko Prawemu cierpliwości zbraknie i oczom jego buty na kołku zawieszone miłe się wydawać poczną.
Na mazowieckiej ziemi namiestnik książęcy Adam z Truzik, co dukaty rozdaje, rozdać ich raczy milyardów osiem. A iż rozdać je raczy to pewne, jako myto i śmierć.
Przede ciechanowską ziemią rok spokojny się jawi, co jedni starą bidą zowią, drudzy zaś - kusiowo, acz stabilnie - rzeczą. Perturbacyi z merów, rządców i kasztelanów obieraniem roku pańskiego bieżącego zbraknie, lecz problemów codziennych prozy dostatek. Lud wiejski wzburzony wzburzy się po wtóre, lud krubiński merowi nie daruje, a i nowe ludy wzburzone się jawią, jeno bardziej się przyglądawszy, ciemność, ciemność widzę. A mer ciechanowski, jako mer ciechanowski, inwestycyi kontynuacyi kresu nie wieszczy i wraz z załogą UM Ciechanów śmiało zmierza tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden mer ciechanowski.
Oto słowo moje.
Za rok obaczym, li wizje to nadeprzyrodzone, li głupota jakowaś i fanaberia jeno. Wtóre pewno.
Bo i po wtóre o rok człek starszy. Ech, ledwie człek obejrzeć się raczy, a tu roków tysiąc mija, a przecież pamiętać człek raczy- jakoby to wczoraj było - Bolko koronacyę. Dopiero co Władko kraj po dzielnicowem rozbiciu zjednoczył, dopiero co Krzyżak pode Grunwaldem poległ. Te krucyaty, inkwizycye, schizmy, tyle człek przeżył. I minęło, jakoby z bicza trzasnął. I jako była najjaśniejsza Rzeczpospolita, tako jest i będzie po wieki.
Ode Chrobrego do Czajkowskiego i ode Bolka dode Dönka.
Komentarze obsługiwane przez CComment