Kilka dni temu na ogrodzeniu i w okolicach kościoła w Strzegocinie zaczęły pojawiać się tajemnicze nekrologi. Ich treść była równie zagadkowa, co niepokojąca:

"Z głębokim bólem zawiadamiamy o śmierci Parafii Matki Boskiej Szkaplerznej w Strzegocinie. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 13 listopada w niedzielę o godzinie 9.00 i 11.00."

Tego dnia frekwencja w kościele zdecydowanie dopisała, co zresztą przyznał później sam ksiądz. Czy to z ciekawości, czy z troski, czy też ze wzburzenia, a może z zupełnie innych powodów, ludzie stawili się dosyć tłumnie, by na własne oczy zobaczyć co takiego dzieje się z ich parafią.

I rzeczywiście. Przed ołtarzem stała... trumna. Na twarzach wiernych, zapełniających powoli kościelne ławy, widać było konsternację. Nekrolog nie kłamał, w każdym razie na pewno nie był to głupi żart. Nikt jednak nie wiedział co, lub kto, jest w środku. Wieko trumny było zamknięte.

Cały artykuł w numerze 46 TC z 15 listopada 2022 r.