40-letni mieszkaniec Zator wyszedł z domu 3 października. Gdy nie nawiązał kontaktu z rodziną, zgłosiła ona zaginięcie. Poszukiwania 40-latka zakończyły się szczęśliwie.

Mężczyzna opuścił dom około godziny 21 w poniedziałek, 3 października. Od tego czasu rodzina nie miała z nim kontaktu, więc dzień później zgłosiła zaginięcie. Pułtuska policja rozpoczęła poszukiwania. Informacja została przekazana wszystkim będącym w służbie funkcjonariuszom. Na stronie internetowej pułtuskiej komendy i w mediach społecznościowych, po otrzymaniu zgody na opublikowanie wizerunku 40-latka, ukazał się apel, w którym znalazł się opis: "Mężczyzna jest szczupłej budowy ciała, ma około 175 cm wzrostu i ciemne krótkie włosy. W dniu zaginięcia ubrany był w kurtkę typu moro, ciemne spodnie i czapkę z daszkiem ciemnego koloru". Pojawiło się również zdjęcie zaginionego. Komunikat udostępnili znajomi, mieszkańcy gminy Zatory i powiatu, media.

- Zaangażowanie wielu osób przyczyniło się do szczęśliwego zakończenia poszukiwań. Mieszkaniec Zator wrócił do domu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała 5 października kom. Milena Kopczyńska, oficer prasowy KP PSP w Pułtusku. Dodała: - Dziękujemy wszystkim osobom, które zainteresowały się losem zaginionego.

Więcej w TC nr 42 z 18.10.