Znaleźli niewybuchy
Mieszkańcy powiatu pułtuskiego co jakiś czas znajdują na swoich posesjach czy polach groźne pozostałości z czasów II wojny światowej. Nie inaczej zdarzyło się w tym tygodniu.
Na polu w Mieszkach-Kuligach w gminie Winnica 2 sierpnia mężczyzna znalazł pociski. Kolejny pocisk w powiecie pułtuskim został znaleziony w Chmielewie podczas wykonywania prac przy zasilaniu energetycznym. Znaleziskami zajęli się wojskowi saperzy z Nowego Dworu Mazowieckiego. Do czasu ich przyjazdu teren, jak i same niewybuchy zabezpieczali policjanci.
Pomimo upływu od zakończenia II wojny światowej kilkudziesięciu lat odnajdywane są na obszarze całej Polski, w tym w powiecie pułtuskim, niebezpieczne „pamiątki” z tamtego okresu. Jak się okazuje, ziemia skrywa jeszcze różne rodzaje niewypałów i niewybuchów, które są wydobywane przez poszukiwaczy militariów, przy okazji prowadzonych prac budowlanych czy polowych, w sezonie – przez zbieraczy jagód czy grzybiarzy.
– Znalezisk przypominających niewybuchy nie wolno pod żadnym pozorem dotykać ani tym bardziej przenosić czy rozbrajać. Miejsce, w którym je znaleziono, dobrze jest zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych, szczególnie dzieci – apeluje st. sierż. Renata Soból, oficer prasowy KPP w Pułtusku. Przypomina: – Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy to miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i można je było bez trudu odnaleźć.
O znalezisku trzeba jak najszybciej zawiadomić policję, która zabezpieczy teren i powiadomi saperów.
– Bardzo duże pociski mogą mieć pole rażenia nawet do kilkuset metrów – podkreśla st. sierż. Renata Soból.
Komentarze obsługiwane przez CComment