Uderzył z impetem w kłody w rowie. Jakimś cudem 20-latek wyszedł z tego cało
Młody kierowca jechał za szybko i stracił panowanie nad samochodem. Wpadł do rowu pełnego wyciętych drzew.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (21 czerwca) w miejscowości Malechy (gm. Karniewo). Kierujący fordem 20-latek jechał z nadmierną prędkością i w efekcie wylądował w przydrożnym rowie, akurat w miejscu skrzyżowania dróg, gdzie zalegały wycięte przez zarządcę drogi drzewa, widoczne na zdjęciu. Samochód wbił się w nie z impetem, ale młodemu kierowcy nic się na szczęście nie stało. Był trzeźwy, został ukarany mandatem.
Chociaż do zdarzenia doszło z winy 20-latka warto zwrócić uwagę, że zgromadzone w rowie kłody stanowią dodatkowe zagrożenie dla uczestników ruchu.
Komentarze obsługiwane przez CComment