Po trzecim w ciągu zaledwie kilku miesięcy samobójstwie pacjenta, dyrekcja ciechanowskiego szpitala w czwartek, 30 czerwca, zwołała specjalną konferencję prasową. Dzień wcześniej z okna na piątym piętrze wyskoczył 28-letni mężczyzna. Chwilę przed wypadkiem miał być agresywny, napadł na sanitariuszy, uderzył lekarza. - W oknach sal dla pacjentów na pewno nie będziemy zakładać krat. Szpital to nie więzienie - powiedział w trakcie spotkania Andrzej Kamasa, dyrektor Specjalistycznego Wojewódzkiego Szpitala w Ciechanowie.