Do niedawna mój przydomowy ogródek, był tak urządzony, że ja byłem najważniejszym obiektem, a wokół mnie krążyły planety, czyli różnego rodzaju ptactwo, ale z biegiem czasu układ uległ odwróceniu. Teraz wszystkie planety skupiły się w środku, a ja zostałem zepchnięty na margines.