Nadchodzi Euro. I nie chodzi tu o przyjęcie europejskiej waluty, ani też o wybory do europarlamentu, ale o coś, co tygryski lubią najbardziej – mistrzostwa w piłce kopanej. I nic to, że w Niemczech, że grupa śmierci, że Lewy już nie ten, a koń jaki jest, każdy widzi.