Wprawdzie jedna zatopiona „Moskwa” jeszcze końca wojny nie czyni, ale być może go przybliża, a już na pewno znacząco poprawia morale walczących o swój kraj Ukraińców.
Kim jest wielkanocna baba? Niemłoda już (ale też nie stara!) pulchna niewiasta w kolistej spódnicy, węższej u góry i szerszej u dołu, z fałdami... Słowem – kawał baby. Na jej pamiątkę (bo już tak ubranych pań raczej nie spotkasz) pieczemy słodkie ciasta posypane cukrem pudrem, oblane lukrem lub czekoladą i zajadamy się nimi, szczególnie w okresie Wielkiej Nocy.