Globalna pandemia szybko ostatnio zeszła na boczny tor, miejsce centralne zajęła wojna w Ukrainie, państwie zdawało się prowincjonalnym. Inwazja rosyjska wylansowała Ukrainę na czołówkach gazet, a prezydenta Zełeńskiego na bohatera. Putin zaś, przez swoje barbarzyństwo zasłużył się w dziele integracji Zachodu. Chcąc narzucić światu własny porządek, tak zwany ruski mir, stworzył podwaliny jego upadku.